jak nie

Ja to nie lubie grać online multiplajer ,bo wkurzam sie, żę nie jestme tak dobry jak inni i chcę poćwiczyći później marnuje czas na gry %-)

No nikt tego nie przewidział, a róznie to bywa dzisiaj %-) ja bym powiedział, że dzisiaj jest jeszcze 50%/50% Jak tam Panowie spędzacie majówkę? Ja tradycyjnie nadrabiam sprawy w robocie i zap*****lam dalej, kiedy inni ludzie się bawią i cieszą życiem. Chyba będę musiał coś ze sobą zrobić, bo praca mi zabiera za dużo %-) Mam wrażenie, że ucieka [...]

Jeśli idzie o jazdę to nie wiem, nie znam się ale jeśli idzie o wygląd to choppery. Ścigacze wyglądają jak takie plastikowe zabawki.

DLa mnie ilość znajomych nigdy nie była wykładnikiem wygrywu, nawet uważam, że jak masz dużo znajomych tzn., że coś jest z Tobo nei halo. Jeśli masz ich wielu tzn., że są to ludzie, którzy łatwo nawiązują znajomość i nie mają dużych wymagań co do ludzi w okół siebie.

no odwaliłem tą dodatkową robotę i średnio ... powiem więcej do dupy trza sp*****lać , tak jak przypuszczałem teraz mam pewność ... zaczyna się zbieranie na lato obsady ... przychodzą ludzie gdzie życiorysy wypisane na japie nie pozostawiają wątpliwości bedzie Mexyk ... a na dodatek ciągnie mnie do wódy ehhh gdyby nie strach u dupy to by [...]

Ja z kolei zawsze zasypiam na polecach, ale jak po chemii jestem to mnie przekręcają na bok, żebym się wymiocinami nie zakrztusił. Ale też już się do tego przyzwyczajam. Doktor mówi, żebym się nie nastawiał, że wyjdę w tym tygodniu. Chcę do domu, mam dość tego chorowania. Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-05-08 19:54:53

Dremor, polecasz coś na zasypianie? Ja mam taki dziwny problem, że w domu zasypiam po 20 minutach, natomiast w akademiku leżę i leżę i nie mogę zasnąć. Czasem i z godzinę tak leżę, a kiedy dopiero wstanę i się przejdę to nagle ni z tego ni z owego zasypiam jak się znoowu położę. Nie mam pojęcia co to może być.

Prosiak co do Twojej historii z psem, to ja w ogóle boję się dużych psów, jeśli ich nie znam. Nie boję się suczki dziadków, bo ją znam. Ale jak idzie duży pies bez właściciela w moją stronę, to wolę go minąć szerokim łukiem.

DLa mnie to jest chore, że ludzie nie mogą przy sobie mieć broni. Dokladnie. Powszechny dostep do broni nalezy.sie jak psu buda. No ale beda.demonizowac.siac.panike i nigdy sie nie zgodza, bo z uzbrojonym spoleczenstwem trzeba sie bardziej liczyc. A tak mozna na warcholow puscic policje albo wojsko i zmasakrowac w.razie czego. Chory poj**any kraj [...]

Ja z kolei nie lubie za bardzo szamy na słodko, tzn słodycze tak, ale takie specjały jak wyżej to nie. Raczej wszystko na słono

Może i macie rację. W sumie nie powinienem się tak załamywać, bo jeszcze nie mam tak najgorzej. Moi rodzice to mają przej**ane w tej sytuacji bardziej ode mnie. Bo jak ja umrę to sobie umrę i już, a im będzie przykro. Kiedyś w jakimś filmie było takie zdanie, że jest jedna rzecz gorsza od umierania na raka - kiedy twoje dziecko umiera na raka. I [...]

W lekkiej to akurat często jest sama motywacja. Np. ci długodystansowcy - większość z jednej wioski, gdzie na co dzień trenują z mistrzem olimpijskim. Jak jeden z drugim utrzymuje tempo takiego mistrza, daje radę to dlaczego miałby nie pokonać tych samych przeciwników co ten mistrz? Jeśli chodzi o krótkie dystanse - takie 100m to głównie są [...]

Generalnie to zastanawiam się jak można być Najmanem... On ma chyba jakieś zaburzenia psychiczne, że sobie jeszcze nie uświadomił kim jest. No akurat Najman jest jaki jest,(ja go nawet lubię) jest imo bardzo inteligentnym gościem, który ma na "sport " wywalone , imo mu się już od dawna nie chce po prostu , robi co robi aby być w centrum uwagi i mu [...]

Z piątego. Co za farciarz, niech go cholera. Żebym ja miał takiego farta, jak ten stary kocur, to może bym nieboraka nie miał. Stary wiarus z niego, pewnie przeżył niejedną przygodę ale niczego się nie nauczył. Ciotka mówi, że teraz tylko jęczy, żeby go wypuścić na dwór. Stare bydle a takie głupie.

Chociaż ojciec oczywiście marudzi, że jakby jeszcze więcej jadł to już bym tu biegał po domu. Tylko, że co mam zrobić jak więcej nie mogę. Ale nie mam mu tego za złe, chce dobrze.

[...] Clarke’a i rozgrywają się w bardzo odległej przyszłości. Główny bohater opisywanej gry jest wykwalifikowanym inżynierem. Właściwa zabawa rozpoczyna się niedługo po tym jak Isaac wyrusza do jednego ze statków górniczych z zadaniem zbadania sygnału ratunkowego, który wysłany został z pokładu tejże jednostki. Po dotarciu na miejsce główny [...]

[...] to podobno ma wiecrj kalorii niż cały snikers. A nie jest ani za słodkie ani mdłe. Lekko słone i lekko słodkie, bardzo dobre. Chociaż na sól muszę uważać ze względu na nerki, ale w małych ilościach mogę. I rozpływa się w ustach co jest mega ważne, bo ja mam tak, że jak nawet jestem głodny ale muszę coś gryźć to mi się nie chce, bo mnie to męczy.

Ciężko mi powiedzieć, naprawdę. Nie czytam wyników badań, od początku nie czytałem. Biorę po uwagę tylko to, jak sam się czuję. Ale chyba coś ta chemia daje, skoro chcą ją kontynuować. Tylko szkoda, że przy okazji niszczy mi organizm.

ja mam taki typ budowy że mogę robić siłomasorzeżbę ... tylko robić jest tu słowo klucz , ja z robotą od małego się nie lubimy , żeby mnie się w 1/3 tak chiało jak mnie się nie chce czasem sobie myślę ... Prosiak ty lewusie i biere sie robie robie i zapał mija i ce ha u i jot

Nom, podobno przestałem wczoraj zupełnie oddychać, także było grubo. Ale reanimacja trwała krótko, tylko trzy minuty. Bdw. Myślę czy nie podpisać takiego oświadczenia, że mają mnie nie reanimować jak drugi raz coś takiego będzie.